wtorek, 2 kwietnia 2013

BoomShakaLaka

Czas na następny wpis!
Jak nastroje po świętach?

U mnie całkiem nieźle, wyjazd do babci i mega wyżerka... aczkolwiek złapałam jakieś paskudne przeziębienie i totalnie mnie rozłożyło. Teraz walczę z wodospadem Niagara w moim nosie i zastanawiam się, jak wyleczyć się do soboty... wtedy jedziemy z dziewczynami do Warszawy na koncert Gothiki... Właśnie, polecam serdecznie!
Pojadę jakkolwiek... najwyżej będę brzydkim zombie z czerwonym kinolem i gorączką. Jak ktoś zobaczy- nie wystraszyć się, haha.

Zajączek Wielkanocny przyniósł mi mały prezencik, który idealnie trafił w moje gusta... Jako, że ostatnio zrobiłam sobie toaletkę na biurku, maluję się codziennie w pokoju. Tu jest najlepsze światło i jest mi najwygodniej. Jednak wszystkie najbardziej potrzebne kosmetyki trzymałam w jednym, niewielkim koszyczku... tak więc mama kupiła mi kolejny pojemnik na kosmetyki. Mogłam zrobić porządek i podzielić najpotrzebniejsze kosmetyki na dwie części, a resztę wynieść do łazienki. Teraz wszystko ma ręce i nogi!
Uwielbiam Marilyn Monroe, a jeszcze dodatkowo dołączona była skarbonka <3
Taaadam:

I po uporządkowaniu:


Aktualnie namiętnie poluję na trampki na platformach (już upatrzone) - tegoroczna wiosna upłynie mi pod znakiem platform, zdecydowanie! Ale mi to odpowiada, nie przepadam za bieganiem na obcasach i wolę bardziej rock'owy look.

A propos! Ostatnio z Mijebcem byłyśmy na zakupach i... po prostu jak to zobaczyłam, to nie mogłam się powstrzymać. GDGDBABYBABY!






Sisu

2 komentarze:

  1. Ach, ślicznie wyglądasz! *q* włosy zrobiłas szamponetką?
    Uuu, okropnie jest być przeziębionym :( Chcesz chusteczkę? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, to sztuczne pasmo, wczepiłam do swoich włosów, jak GD :D tak, okropne... zwłaszcza, jeśli planuje się wyjazd na koncert ;__;

      Usuń